Reklamie 1% mówimy NIE
Jesteśmy małą organizacją (działające 3 osoby), która na rynku medialnym nie ma szans z gigantami branży. Posiadane środki wydajemy w całości na realną pomoc zwierzętom, nie wykupujemy reklam 1% w radiu, telewizji, ani prasie (oprócz lokalnej, niskonakładowej Gazety Jędrzejowskiej). Wykupienie reklam w poczytnych, opiniotwórczych gazetach to kwota rzędu 10-15 tys. zł. Wiele potężnych, znanych i medialnych organizacji na to stać. Nas nie. Poza tym, sama myśl, że tak wielkie pieniądze można wydać tylko na reklamę jest idiotyczna i absurdalna. Co więcej, postawa gazet zarabiających na misji społecznej ngo jest dla nas nieetyczna i wstrętna – nie tylko dlatego, że pogłębia podziały i dyskryminuje mniejszych, ale dlatego, że wykorzystuje organizacje pozarządowe do swoich zysków. Skutek jest taki, że znane i promowane są jedynie duże i bogate organizacje. Które szeroko i w różnych mediach się promują dlatego, że są bogate i je na to stać, a bogate są dlatego, że się promują. I tutaj koło się zamyka. Małych, prowincjonalnych organizacji nikt nie zauważa, bo nie istnieją w reklamie.
Apelujemy: wspierajcie Państwo małe organizacje. Gwarantują one większą uczciwość, rzetelność działania oraz transparentność w wydawaniu pieniędzy, co niekoniecznie charakteryzuje potentatów ngo. Małe organizacje nie będą wydawać pieniędzy na ogólnopolską reklamę 1%, ani drukować kalendarzy z opłaconymi celebrytami. Małe organizacje działają po to, aby realizować ideały nielicznych w dzisiejszej Polsce społeczników, których skupiają i wykonywać konkretne, przyziemne zadania, a nie po to, by odpłatnie istnieć w mediach, fotografować się ze znanymi aktorami, gromadzić pieniądze na kontach i niejednokrotnie jedynie pozorować działania.
Apelujemy: wspierajcie Państwo lokalne organizacje, działające blisko Was, blisko Waszego miejsca zamieszkania. Skupiające ideowców, pasjonatów, osoby nastawione na pracę społeczną, a nie na zysk. Pomoc takim organizacjom to inwestycja w Wasze najbliższe otoczenie, gminę, powiat, w który mieszkacie. Małe organizacje pracują na rzecz lokalnych społeczności, częstokroć wyręczając w swoich działaniach samorząd i państwo, a nie są przez nie wspierane.
Apelujemy: wspierajcie Państwo organizacje, które znacie z pożytecznych, realnych, a nie jedynie nadmuchanych w internecie działań. Których działalność łatwo możecie Państwo zweryfikować, dodzwonić się, odwiedzić, obejrzeć, sprawdzić. Unikajcie wirtualnych organizacji, które legitymują się co najwyżej olśniewającą stroną internetową i głuchym telefonem. Niestety takich organizacji pseudospołecznych jest coraz więcej, skupiających osoby, których jedynym celem jest fasadowy rozgłos, żerowanie na publicznej ofiarności i chęć zapewnienia sobie łatwego źródła utrzymania.
