header mask 90h

Wobec urzędniczego łajdactwa i knowań prokuratury

21 maja 2012 r. przed Sądem Rejonowym w Kielcach rozpoczął się proces byłej kierowniczki Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Dyminach Grażyny Khier.

Stowarzyszenie Obrona Zwierząt, zawiadamiający w sprawie nieuzasadnionego i niehumanitarnego uśmiercania zwierząt oraz znęcania się nad nimi w schronisku, oświadcza iż nie będzie uczestniczyło w rozprawach procesu Grażyny Khier, w którym posiada status oskarżyciela posiłkowego.

Stowarzyszenie pragnie wyrazić w ten sposób swój głęboki sprzeciw wobec postępowania kieleckich prokuratur w sprawie ukarania winnych wieloletniego zadręczania na śmierć bezdomnych zwierząt w w/w schronisku. W ocenie organizacji społecznych działania organów ścigania w tej sprawie miały na celu jedynie rozmycie odpowiedzialności i zapewnienie bezkarności rzeczywistych i głównych sprawców przestępstw popełnianych na zwierzętach: urzędników Gminy Miasto Kielce oraz zarządu Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych - spółki miejskiej i właściciela schroniska. Na ławie oskarżonych posadzono bowiem jedynie byłą kierowniczkę schroniska, która jakkolwiek zasługuje na karę, jednak w sprawie tej ma do odegrania jedynie mało zaszczytną rolę kozła ofiarnego. Tymczasem mocodawcy Grażyny Khier, dzięki usilnym zabiegom prokuratury, pozostają bezkarni i mają się dobrze na posadach opłacanych z publiczny pieniędzy. Na marginesie należy dodać, że liczne wnioski organizacji społecznych o wyłączenie prokuratur kieleckich z rozpoznawania doniesień w sprawie Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Dyminach oczywiście nie odniosły skutku.

Dlatego Stowarzyszenie nie życzy sobie brać udziału w tym wątpliwym pod kątem celowości przedsięwzięciu, odbywającym się całkowicie pod dyktando warunków narzuconych przez kielecką prokuraturę. Wykazuje ona bowiem wyraźne deficyty w należytym przyswojeniu sobie zasad legalizmu i prawdy materialnej, było nie było, obowiązujących organy ścigania w polskim postępowaniu karnym. Zasady te nakazują ścigać sprawców przestępstw oraz dążyć do ustaleń faktycznych zgodnych z rzeczywistością. Tymczasem prokuratura nierzetelnie zinterpretowała lub wręcz całkowicie zignorowała znakomitą część zgromadzonego materiału dowodowego, aby dzięki temu móc „przeoczyć” wiodący i świadomy udział kieleckiego magistratu i PUK w stworzeniu precyzyjnego mechanizmu mordowania bezdomnych zwierząt za publiczne pieniądze w gminnym schronisku.

Prokurator ograniczył się więc jedynie do sformułowania, wadliwego zresztą, zarzutu wobec podmiotu najoczywistszego w tym przypadku, usiłując przekonać do fikcji stworzonej na użytek tego postępowania, jakoby była kierowniczka schroniska utrzymywała w nim zwierzęta prywatnie, amatorsko, może nawet hobbistycznie, ale całkowicie na własny rachunek i na własną odpowiedzialność, w oderwaniu od struktur prawnych, organizacyjnych i finansowych, w jakich osadzona była jej działalność, działalność samego schroniska i wreszcie PUK jako spółki gminnej Miasta Kielce. To konsekwentne działanie prokuratury obliczone jest na „przemilczenie” udziału w sprawie kieleckich urzędników samorządowych, co jest nie bez znaczenia w kontekście 5-letniego terminu przedawnienia karalności za te czyny.

Proces, który właśnie rozpoczął się przez Sądem Rejonowym w Kielcach będzie dzięki temu całkowicie fasadowy i nie mający żadnego związku z ustaleniem i ukaraniem wszystkich winnych zaniedbań w kieleckim schronisku. Jako taki leży więc poza zainteresowaniem Stowarzyszenia Obrona Zwierząt, które nie będzie brać udziału w tej kpinie z wymiaru sprawiedliwości zafundowanej przez oskarżyciela publicznego. Mamy zamiar tylko bierne śledzić proces i w miarę jego postępu udostępniać publiczności dowody przestępstw popełnionych przez urzędników. Dokumenty sprawy tutaj.

Ostatnio dodane

28 kwiecień 2024
09 kwiecień 2024

Apel o adopcje

Już w nowym domu

18 październik 2016
18 październik 2016
19 październik 2016

analytics  Google Analytics