09.12.2011 |
umowa |
|
01.10.2012 |
pozew |
|
30.11.2012 |
odpowiedź Siemińskiego na pozew |
|
24.01.2013 |
polemika z odpowiedzią na pozew |
|
14.02.2013 |
wyrok sądu I instancji, oddalający powództwo |
|
19.03.2013 |
zażalenie Siemińskiego na koszty |
|
29.03.2013 |
nasza apelacja |
|
18.10.2013 |
wyrok sądu II instancji, oddalający apelację |
|
07.01.2014 |
nasza skarga kasacyjna do SN |
|
17.04.2014 |
odpowiedź Siemińskiego na skargę kasacyjną |
|
17.09.2014 |
postanowienie SN, odmawiające rozpoznania skargi kasacyjnej |
komentarz do postanowienia Sądu Najwyższego:
SN nie uznał, aby w sprawie występowało istotne zagadnienie prawne, a nasza skarga kasacyjna była oczywiście uzasadniona. Wg Sądu nie istnieje też potrzeba wykładni przepisów wywołujących rozbieżności w orzecznictwie sądów (notabene, takie orzecznictwo nie istnieje), nie zachodzi też nieważność postępowania brana pod uwagę z urzędu. Jednym słowem, SN odmówił zajęcia się prawną regulacją działania schronisk dla zwierząt. Cementować to będzie decyzje organów administracyjnych i sądów w nieuprawnionym utożsamianiu "obszaru działalności" schroniska z "miejscem świadczenia usług" przez przedsiębiorcę prowadzącego schronisko, które prowadzi do patologii w postaci zaniechania przez gminy budowy własnych schronisk, powstawania komercyjnych schronisk-molochów na kilkaset do kilku tysięcy psów z wielu gmin oraz braku odpowiedzialności gmin za zwierzęta przekazywane przedsiębiorcom. To kolejna decyzja "wymiaru sprawiedliwości" dowodząca jego służalczego charakteru względem władzy wykonawczej.
03.03.2011 |
umowy |
|
07.09.2011 |
pozew |
|
04.11.2011 |
odpowiedź na pozew gminy |
|
07.11.2011 |
odpowiedź na pozew Siemińskiego |
|
13.12.2011 |
wniosek o zabezpieczenie powództwa |
|
28.02.2012 |
wyrok sądu I instancji, uznający powództwo |
|
10.04.2012 |
apelacja gminy |
|
31.08.2012 |
wyrok sądu II instancji, oddalający apelację |
|
03.01.2013 |
skarga kasacyjna gminy |
|
05.03.2013 |
odpowiedź na skargę kasacyjną |
|
22.11.2013 |
wyrok SN |
07.12.2011 |
Sieradzka Telewizja Regionalna |
"Proces o psy w Sieradzu" - o rozprawie przed sądem I instancji w dniu 06.12.2011 r. |
|
28.02.2012 |
sieradz.com.pl |
"Miasto przegrało proces" |
|
28.02.2012 |
Sieradzka Telewizja Regionalna |
"Wyrok w sprawie sprzedaży psów" - o wyroku sądu I instancji |
komentarz do wyroku Sądu Najwyższego:
Niestety skazane na porażkę są próby przeczytania tego orzeczenia ze zrozumieniem. Otóż początkowo SN twierdzi, iż "nie można odmówić stowarzyszeniom wymienionym w art. 11 ust. 3 u.o.z. zainteresowania prawnego w dochodzeniu stwierdzenia nieważności umowy zawartej pomimo braku odpowiedniej uchwały rady gminy" (str. 8 uzas.). A przecież właśnie brak uchwały gminnej był dla sądów I i II instancji powodem uznania skarżonych umów za nieważne. Ostatecznie SN stwierdza jednak, że organizacja społeczna wymieniona w art. 11 ust. 3 u.o.z. legitymacji do podważania takich umów nie posiada. By pogodzić tę wewnętrzną sprzeczność rozumowania, SN wikła się w rozróżnianie "wyłapywania" od "zapewnienia opieki" jako rzekomo osobnych zadań gminy i przedmiotu osobnych uchwał. SN tworzy akrobatyczną konstrukcję jakoby najpierw podejmowana była uchwała o wyłapywaniu, a "dopiero wtedy" (kiedy psy są już wyłapane) uchwała o "dalszym postępowaniu" (str. 9 uzas.). SN stwierdza wprost, że uchwały rady gminy wymagało jedynie wyłapywanie bezdomnych zwierząt (sic!), co jest stanowiskiem oczywiście sprzecznym z ówczesnym brzmieniem ustawy: wyłapywanie bezdomnych zwierząt oraz rozstrzyganie o dalszym postępowaniu z tymi zwierzętami odbywa się wyłącznie na mocy uchwały rady gminy. Wywody SN, pomijając, że zupełnie sztuczne i nie mające podstaw w literze prawa (w stanie prawnym sprzed 01.01.2012 r.), dodatkowo oparte były na "przeoczeniu", że Gmina Miasto Sieradz nie posiadała ani uchwały o wyłapywaniu, ani o dalszym postępowaniu z bezdomnymi zwierzętami.
Niestety, kolejny zły i żenująco niskich lotów wyrok sądowy w kwestii ochrony praw zwierząt, tym boleśniejszy, że autorstwa SN.
Na stronie 6 uzas. wyroku SN wskazał, iż podmiotem upoważnionym do wystąpienia z ewentualnym powództwem ustalającym nieważność takich umów jest z pewnością prokurator. Wobec tego...
16.07.2014 |
wniosek do Prokuratora Generalnego |
|
07.05.2015 (rzekomo wysłana 24.09.2014) |
odpowiedź Prokuratury Okręgowej w Sieradzu |
|
29.05.2015 |
krytyka zaniechań Prokuratury Okręgowej w Sieradzu |
|
21.08.2015 |
odpowiedź Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi |
|
10.09.2015 |
nasze stanowisko |
|
04.11.2015 |
prokuratura wie lepiej niż sądy cywilne |
komentarz do stanowiska prokuratury:
Prokurator Prokuratury Okręgowej w Sieradzu, Włodzimierz Klimaszewski, stoi na stanowisku, że nie leży w interesie publicznym, aby środki publiczne w wysokości 440.000 zł, wydane na opiekę nad 200 psami, zostały publicznie rozliczone. Zamiast rozliczenia gminy z efektów jej zadania publicznego, prokurator preferuje domniemanie, że owych 200 psów spokojnie żyje na emeryturze w domu u hycla Siemińskiego (bo przecież nie w jego nadzorowanym schronisku, gdzie przebywać mogą wyłącznie zwierzęta bezdomne). W przeciwieństwie do domniemania o opiece, niewątpliwym faktem jest, że psy te zostały usunięte z terenu gminy miejskiej Sieradz, więc pewnie tylko tego faktu dotyczy - zdaniem prokuratora Klimaszewskiego - interes publiczny. Pomimo oczywistej i stwierdzonej przez 2 instancje sądowe, wadliwości umów, prokurator nie widzi powodu, aby narażać na szwank interes finansowy hycla lub gminy - dlatego powództwa nie złoży. Jeśli chodzi o prawną ochronę zwierząt, to już któreś z kolei stwierdzenie "wymiaru sprawiedliwości", że prawo jest, ale póki co, zachowajmy zdrowy rozsądek.