No i zaczęły się pierwsze urzędnicze schody... Otrzymaliśmy nielogiczną i niespójną pod względem prawnym decyzję Wójta Gminy Wodzisław, odmawiającą nam prawa budowy schroniska dla bezdomnych zwierząt pdf. Odmowa ta udzielana jest w sytuacji beznadziejnej, jeśli chodzi o gminną opiekę nad bezdomnymi zwierzętami. Jako jedyne w Polsce, województwo świętokrzyskie nie posiada żadnego schroniska dla bezdomnych zwierząt!
W tym samym czasie urzędnicy Gminy Wodzisław reagują paniką na plany budowy schroniska na jej terenie, ignorując fakt, że inwestycja ta, przy całkowitej inercji gmin w kwestii zapobiegania bezdomności zwierząt, stanowi rozwiązanie problemu dla powiatu jędrzejowskiego, a co najważniejsze może również pomóc samej Gminie Wodzisław w wywiązywaniu się z ustawowych obowiązków. Ponadto, projekt miał być realizowany na działce będącej własnością Stowarzyszenia i całkowicie za jego pieniądze. Doprawdy trudno wyobrazić sobie większe zaangażowanie czynnika społecznego w wyręczaniu gminy w jej zadaniach własnych!
Nasze odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Kielcach pdf.
"Święty krzyż zwierząt" 4-10 marca 2011 r.
15 marca odbyła się I akcja Bocian - realizując nasze cele statutowe w zakresie ekologii i ochrony dziedzictwa przyrodniczego, osadziliśmy platformę pod gniazdo bocianie. Pozostaje mieć nadzieję, że bociany docenią nasze wysiłki i założą u nas gniazdo.
W kwietniu otrzymaliśmy decyzję SKO w Kielcach uchylającą w całości decyzję Wójta Gminy Wodzisław i przekazującą sprawę do ponownego rozpatrzenia
pdf. SKO wytknęło decyzji liczne uchybienia prawu. Ale wójt od razu wiedział, jaka będzie jego kolejna decyzja
pdf.
w czerwcu wykonaliśmy tymczasowe przyłączenie do prądu oraz wylaliśmy fundament pod ogrodzenie od strony drogi
W lipcu otrzymaliśmy kolejną (drugą) decyzję Wójta Gminy Wodzisław
pdf - oczywiście ponownie odmawiającą nam ustalenia warunków zabudowy pod schronisko. W decyzji nic nowego - nudy, te same argumenty w kółko powtarzane. Polska nędzna norma urzędnicza. Wobec powyższego 1 sierpnia złożyliśmy do SKO w Kielcach kolejne odwołanie
pdf.
Tymczasem w lipcu trwała nadbudowa fundamentu pod frontowe ogrodzenie. W sierpniu kupiliśmy 78 ton kamienia na frontowy mur i samodzielnie rozpoczęliśmy jego budowę. W tym miejscu chcieliśmy podziękować Kopalni Porfiru i Diabazu w Krzeszowicach za udzielenie naszemu Stowarzyszeniu 20 % zniżki przy zakupie kamienia oraz Panu Piotrowi Kowalskiemu z Młyna w Sudole za pomoc w jego przewiezieniu. Również w sierpniu ogrodziliśmy pozostałe 3 strony działki - użyto do tego celu zakupionych jeszcze w grudniu zeszłego roku gotowych paneli metalowych.
Hura! Od 10 sierpnia na naszej platformie mieszka młody bociek (boćkowa?). Chyba mu się u nas spodobało i zamierza zarezerwować sobie gniazdo na przyszły rok. Będziemy czekać na wiosnę!
W związku z zainteresowaniem ze strony bocianów, 10 września miała miejsce II akcja Bocian. Tym razem użyliśmy dźwigu, więc stawianie gniazda odbyło się błyskawicznie i bez najmniejszych problemów.
26 września SKO w Kielcach uchyliło II decyzję wójta
pdf, odmawiającą nam wydania warunków zabudowy dla schroniska dla bezdomnych zwierząt. Tym razem SKO już wprost zarzuciło wójtowi łamanie prawa.
W listopadzie zakończyliśmy sezon prac przy grodzeniu. Tak to teraz wygląda:
Aktualnie podjęliśmy działania mające na celu uratowanie starej studni znajdującej się na działce. Wygląda na wykopaną przynajmniej 100 lat temu, ma uszkodzone ściany, jest niestabilna i grozi zawaleniem. Zdecydowaliśmy, że z szacunku dla cudzej pracy, lepiej jest ją odrestaurować niż zasypać i kopać nową. Zatem studnię należy obkopać, zalać betonem dziury, wzmocnić ściany, wymienić na nowe wierzchnie ocembrowanie oraz pogłębić i oczyścić. Z braku funduszy wszystkie prace z tym związane wykonujemy sami.
W grudniu otrzymaliśmy już trzecią decyzję wójta
pdf, tym razem, o dziwo, ustalającą warunki zabudowy dla naszego schroniska. Widać włodarze gminy w końcu poszli po rozum do głowy i, przynajmniej w tej sprawie, postanowili zadziałać zgodnie z prawem. Czyżby na pozytywną dla nas decyzję wpływ miała konsultacja z krakowskimi prawnikami
pdf, której zasięgnęły zdesperowane władze gminy? I ciekawe, czy koszty tej porady prawnej pokrył wójt z własnej kieszeni? Bo chyba nie z budżetu swojej niezamożnej przecież gminy? Skutek jest taki, że coś tak oczywistego, jak pozytywną decyzję o warunkach zabudowy, uzyskaliśmy po 392 dniach od złożenia wniosku, podczas kiedy zgodnie z przepisami powinno to nastąpić w ciągu 65 dni. Oto Polska właśnie.
Na dodatek, pomimo wszystko zmuszeni byliśmy złożyć odwołanie również od tej decyzji
pdf - powodem były nieprecyzyjne sformułowania zawarte w decyzji, mogące w przyszłości rodzić problemy natury urbanistyczno - architektonicznej.